Ca│kiem niedawno natkn╣│em siΩ na najnowsz╣ p│ytΩ tej formacji - T h e l e m a . 6 .
Jak ju┐ wspomnia│em, spotkania z Behemothem mia│em zaledwie dwa.
Brzmienie, nie da siΩ ukryµ, ┐e po prostu rozwala. Nie ma co ┐a│owaµ na g│o£nikach, bo tej
p│yty cicho s│uchaµ siΩ nie da.
Strona muzyczna prezentuje siΩ r≤wnie dobrze. Behemoth od pocz╣tku do ko±ca funduje ostr╣
jazdΩ bez trzymanki. Trzeba jednak przyznaµ, ┐e jest to jazda bardzo przyjemna.
Numery s╣ £wietnie zaaran┐owane. Mimo nieprzerwanie utrzymuj╣cego siΩ, morderczego tempa nie
tchn╣ nud╣. Ka┐dy nastΩpny kawa│ek, to nowe, zaskakuj╣ce i czΩsto nowatorskie zagrywki.
S│ychaµ, ┐e pomys│≤w i umiejΩtno£ci muzykom Behemoth nie brakuje.
W skr≤cie mo┐na powiedzieµ, ┐e jest to kawa│ bardzo dobrze i inteligentnie zagranego death metalu.
Nie ma mowy o bezsensownej │upaninie, chocia┐ tempo osi╣ga chwilami poziom szale±stwa.
Muzyka brutalna i bezkompromisowa, ale te┐ zagrana z finezj╣ i g│ow╣.
Nie wiem jak bardzo bΩdΩ osamotniony w tej opinii, ale kilka zagrywek delikatnie zalatywa│o mi Morbid Angel.
Przyznam te┐ szczerze, ┐e Thelema samoczynnie i pod£wiadomie kojarzy mi siΩ w│a£nie z tym zespo│em.
Nie chodzi tu jednak o na£ladownictwo. Zdaje siΩ, ┐e Behemoth, jak kiedy£ Morbid Angel,
wypracowa│ sw≤j w│asny, charakterystyczny tylko dla niego, styl i spos≤b grania.
W brutalno£ci Thelemy znalaz│o siΩ te┐ miejsce dla melodii a nawet kilku kr≤tkich,
klimatycznych chwil wytchnienia. W│a£nie, rzecz, kt≤r╣ po prostu trzeba o tej p│ycie
powiedzieµ - ma sw≤j klimat, w│asny i niepowtarzalny.
Tej muzyki siΩ nie s│ucha, j╣ siΩ odbiera. Dzia│a jak doprowadzona do
najwy┐szych obrot≤w jednostka napΩdowa.
C≤┐ wiΩcej mogΩ powiedzieµ? Vader na emeryturΩ a Wy do sklep≤w.
Eddie